środa, 15 czerwca 2011

Sezon na bób

















Na targach warzywnych  powoli zaczyna pojawiać się bób. Fasolki bobu są znakomitym źródłem protein, węglowodanów oraz witaminy A, B1 i B2. Tak jak każde inne warzywo, najwięcej wartości mają świeże, dlatego w miejscu zakupu należy upewnić się, że są twarde, a także czy pod skórką nie powstały pęcherzyki powietrza.

Jak przechowywać?
Bób najlepiej jest przechowywać w dziurkowanej torebce, w lodówce. Zachowuje wtedy świeżość do pięciu dni.

Jak jeść?
Fasolki doskonale smakują ugotowane i podane bez żadnych dodatków, ale jeśli szukamy urozmaicenia możemy zmiksować je w robocie kuchennym Ronic. W zależności od upodobania miksuje się je odrobinę, tak aby masa zawierała chrupiące grudki lub przerabia się je na gładkie, kremowe purre. Jeśli masa będzie zbyt gęsta można dodać do niej kilka kropel oliwy lub wody. Całe fasolki doskonale smakują z serem pecorio, risotta i halloumi.

Zmiksowane fasolki bobu możesz:
·         podawać na tostach lub chrupiących bagietkach oraz posypać ulubionymi przyprawami,
·         podawać jako masę do smarowania i maczania grillowanych warzyw (np. bakłażan, cukinia),
·         serwować jako dip do krakersów,
·         dodać do zupy.



A czy wy macie ulubione sposoby na podanie i przygotowanie bobu? Jeśli tak, razem z Ronic zachęcam do podzielenia się pomysłami – Marta.


4 komentarze:

Szana pisze...

oj nie przepadam za bobem, ale informacje bardzo przydatne :)

Paula pisze...

najbardziej lubię z masełkiem, ale w małych ilościach, bo mi się szybko przejada :)

Charusheela pisze...

Ja najlepiej lubię gotowany bób, ale do wody dodaję kawałek koperku i zabek czosnku(tak na 0.5 kg bobu) wtedy smakuje najlepiej :)

Ronic Inspirujące Dodatki pisze...

Bardzo fajny, prosty pomysł. Trzeba to wypróbować :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...