Osoby, które lubią gotować, często przechowują w lodówce kawałki żółtego sera, które nie zostały wykorzystane podczas przygotowania poprzedniego posiłku. O takim drobnym kawałku bardzo łatwo zapomnieć, zwłaszcza jeśli lodówka zapełniona jest innymi, bardziej atrakcyjnymi produktami. Po pewnym czasie okazuje się, że z wierzchu na serze znajduje się pleśń. Czy powinniśmy go wyrzucać?
Niekoniecznie – twarde i pół miękkie sery takie jak cheddar, emmentaler czy parmezan można bezpiecznie zjadać po usunięciu spleśniałej części i kilku centymetrów naokoło. Warto tylko zwrócić uwagę czy pleśń nie pozostała na nożu i nie skaziła dobrej części sera. Ostrożność należy jednak zachować w przypadku miękkich, kremowych serów, ponieważ w tym przypadku nitki pleśni bez oporu wnikają w głąb produktu.
Oczywiście nie każda pleśń na serze jest szkodliwa. Pewne typy pleśni są przecież nieodłącznym elementem serów. W Polskich sklepach bardzo popularne są obecnie sery Brie i Camembert z jadalną pleśnią. Są to sery miękkie, a zatem jeśli po otwarciu rozwinie się na nich pleśń, należy te sery w całości wyrzucić.
Razem z Ronic zapraszam was do śledzenia kolejnych wpisów - zdradzę, że zapowiada się więcej informacji na temat serów. Marta
Razem z Ronic zapraszam was do śledzenia kolejnych wpisów - zdradzę, że zapowiada się więcej informacji na temat serów. Marta
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz